Owoce w niemal każdej formie stanowią pyszną i zdrową przekąskę. Doskonale mogą sprawdzić się także w roli podwieczorku. Jednak kiedy na dworze robi się coraz chłodniej, sprzedawane w sklepach i supermarketach owoce znacznie tracą na smaku i wartościach odżywczych.

W tej sytuacji dobrze jest rozważyć sięgnięcie po suszone owoce. Najbardziej popularne wśród nich z pewnością są śliwki, które mają w sobie wiele witamin, ale także dość wysoką zawartość błonnika i naturalnie przyśpieszają przemianę materii. Jego wspaniałym źródłem są też suszone morele.

Kupując je jednak warto zwrócić uwagę na ich kolor. Zwykle sięgamy po te soczyście pomarańczowe, bo wydają nam się dużo bardziej apetyczne niż inne. Tymczasem zachowanie pięknej barwy wymaga użycia konserwantów.

Warto więc zdecydować się na te nieco brzydsze, ale zdecydowanie pyszniejsze i zdrowsze morele o lekko brązowawej barwie. Dary natury podawane w takiej formie stanowią swoisty koncentrat witamin i przeciwutleniaczy. Niestety, w ten sposób zwiększa się również ich zawartość cukru, więc nie są polecane osobom na diecie, ze względu na dużą kaloryczność.

Ta cecha jednocześnie sprawia, że spożywane w małych ilościach stanowią doskonałą przekąskę, natychmiastowo dodającą energii.