Po czasach, gdy koszykarze i piłkarze biegali w spodenkach, które ledwo zakrywał im uda, nie ma już śladu. Przez to zmieniła się też codzienna męska moda, a krótkie spodenki zaczęły być utożsamiane ze spodniami ciętymi przy kolanach.

Teraz do łask wracają jednak coraz krótsze modele, pozwalające na większą wygodę i ochłodę w upalne dni. Nawet w naszym rejonie Europy lato coraz mocniej daje w kość, a słońce świeci coraz bardziej.

Dlatego też hitowe jeszcze niedawno jeansowe spodenki za kolana odchodzą w niepamięć. Dlaczego? Upał nie pozwala na swobodne ich noszenie – poprzez ciężar denimu jest nam tylko jeszcze bardziej gorąco.

Dlatego mężczyźni coraz częściej noszą spodenki w starym stylu, jak najkrótsze, dające jak największą ochłodę i swobodę, a wszystkie większe marki odzieżowe idą im w sukurs. Coraz bardziej liczy się wygoda i komfort, a amerykańska hiphopowa moda z lat 90-tych na długie, ciężki, jeansowe spodenki odeszła w zapomnienie i pewnie szybko nie wróci do łask.